Wejście w estoński CIT – co zyskujesz, a o czym nie możesz zapomnieć?

4 lutego 2025
/ Rafał Kufieta

Uzyskanie statusu podatnika estońskiego CIT, czyli ryczałtu od dochodów spółek, to popularna forma optymalizacji, ale też konkretne obowiązki, o których łatwo zapomnieć. Przedsiębiorcy często skupiają się na korzyściach – i słusznie, bo te są znaczne – jednak wejście w estoński CIT to nie tylko przywileje, ale również ograniczenia i nadal istniejące obowiązki informacyjne.

 

 

Co znika po przejściu na estoński CIT?

 

Jedną z największych zalet tej formy opodatkowania jest brak konieczności płacenia bieżących zaliczek na podatek dochodowy. Podatek pojawia się dopiero w momencie wypłaty zysku, co poprawia płynność finansową i daje większą elastyczność w planowaniu inwestycji. Dodatkowo spółki na estońskim CIT nie podlegają opodatkowaniu od przychodów z budynków i nie muszą płacić minimalnego podatku dochodowego od osób prawnych. W praktyce oznacza to, że część danin, które obciążają tradycyjnych podatników CIT, po prostu znika. Istotną ulgą jest także brak obowiązku publikowania strategii podatkowej – nawet przy przychodach powyżej 50 mln euro.

 

Z czego musisz zrezygnować?

 

Choć estoński CIT upraszcza wiele aspektów rozliczeń, nie wszystkie przywileje są z nim kompatybilne. Przede wszystkim spółki, które korzystają z estońskiego CIT, nie mogą równocześnie korzystać z ulgi IP Box – nawet jeśli osiągają przychody z kwalifikowanych praw własności intelektualnej. W takich przypadkach dochód, który w klasycznym CIT byłby opodatkowany stawką 5%, tutaj podlega opodatkowaniu na poziomie 20% lub 25%. Co więcej, estońska spółka nie może posiadać udziałów w innych podmiotach – to podstawowe ograniczenie wykluczające np. struktury holdingowe. Dodatkowo, jeśli spółka osiąga przychody z kryptowalut, musi je rozliczyć klasycznie – według 19% stawki CIT – i oddzielnie od reszty działalności.

 

Obowiązki, które nadal istnieją i trzeba ich przestrzegać

 

Wejście w estoński CIT nie oznacza pełnego zwolnienia z obowiązków informacyjnych. Spółka nadal ma obowiązek sporządzania lokalnej dokumentacji cen transferowych, jeśli realizuje transakcje z podmiotami powiązanymi i przekracza ustawowe limity. Musi również składać informacje o wspólnikach i udziałowcach, a także raportować schematy podatkowe o charakterze transgranicznym (MDR). W przypadku schematów krajowych raportowanie jest wymagane wyłącznie wtedy, gdy dotyczą one innych podatków niż CIT, na przykład podatku od nieruchomości. To oznacza, że mimo uproszczonego sposobu opodatkowania, część obowiązków sprawozdawczych wciąż pozostaje aktualna.

 

Masz wątpliwości? Napisz do mnie!

 

Estoński CIT to realna korzyść dla firm, które chcą uprościć rozliczenia i zyskać czas oraz większą kontrolę nad przepływem środków. Brak bieżących zaliczek, brak CIT-u od budynków czy minimalnego podatku dochodowego – to wszystko przekłada się na bardziej przewidywalne i mniej uciążliwe funkcjonowanie spółki. Z drugiej strony nie można zapominać o wykluczeniach – takich jak brak ulgi IP Box, zakaz udziałów w innych spółkach czy konieczność osobnego rozliczania kryptowalut. Zanim zdecydujesz się na zmianę formy opodatkowania, warto sprawdzić, czy Twoja struktura właścicielska i źródła przychodów pozwalają na wejście w estoński CIT. Dobrze przygotowana analiza na tym etapie pozwoli uniknąć błędów i wykorzystać pełen potencjał tej formy opodatkowania. Potrzebujesz takiej analizy? Zapraszam na konsultację – wspólnie sprawdzimy, czy estoński CIT to rozwiązanie dla Twojej spółki.

 

Autor: Rafał Kufieta