Estoński CIT to system opodatkowania przedsiębiorstw, który stał się popularny w ostatnich latach za sprawą różnych mniejszych lub większych modyfikacji. Ułatwiły one korzystanie z tego sposobu rozliczania się ze zobowiązań podatkowych. Przy ECIT odmiennie niż w tradycyjnych modelach, naliczenie stawki opiera się na opodatkowaniu jedynie dystrybuowanych zysków, a nie wszystkich zysków osiągniętych przez firmę. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorstwa nie płacą podatku od zysków, dopóki nie zostaną one wypłacone np. w formie dywidendy lub innej formy wypłaty. Pieniądze ze spółki można jednak również wyciągnąć w formie pożyczki, tak aby nie zostało to zakwalifikowane jako ukryty zysk. Na czym to polega? Dlaczego nie zawsze wykorzystanie pożyczki w estońskim CIT jest ukrytym zyskiem? Dowiedz się więcej na ten temat, właśnie w tym artykule!
Zyski są opodatkowane tylko wtedy, gdy zostaną wypłacone. Jeśli są reinwestowane lub zatrzymywane w firmie, nie są opodatkowane. To bardzo duża zaleta rozwiązania. Dodatkowo stawka podatku w przypadku estońskiego CIT jest ustalana na poziomie zbliżonym do tradycyjnych stawek podatkowych, ale jest płacona tylko od dystrybuowanych zysków i w ramach uproszczenia prowadzenia księgowości. Nie trzeba bowiem prowadzić szczegółowej ewidencji podatkowej od zysków. W Polsce estoński CIT został wprowadzony 1 stycznia 2021 roku dla spółek kapitałowych o określonych kryteriach. Ma on na celu zwiększenie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, szczególnie tych małych i średnich, oraz zachęcenie do reinwestowania zysków zamiast ich dystrybucji. Od tego czasu jednak próg do wejścia w ten system rozliczeń uległ obniżeniu. W pewnym uproszczeniu wystarczy, zatrudniać co najmniej trzy osoby na umowie o pracę w przeliczeniu na pełne etaty. Taki stan powinien się utrzymywać co najmniej przez 300 dni w roku podatkowym.
W tej kwestii bardzo ważne jest, aby pożyczka nie została zakwalifikowana jako ukryty zysk. Mianowicie, na razie stanowisko Urzędu Skarbowego było takie, że wszystkie pożyczki i spółki do wspólnika były traktowane z definicji jako ukryty zysk. Chodzi więc o sposób, w jaki firma może próbować omijać zasady opodatkowania, przekazując zyski udziałowcom w niejawny sposób. Jest to istotny problem w systemach podatkowych, które opierają się na opodatkowaniu dystrybuowanych zysków, takich jak estoński CIT. Odpowiednie regulacje i kontrole są kluczowe, aby zapobiegać takim praktykom i zachować uczciwość systemu podatkowego.
W tym aspekcie pożyczka, według mnie nie zawsze musi być ukrytym zyskiem. Istotne jest, aby umowa pożyczki była realna. Co to oznacza? Koniecznie musi nastąpić przelew, opłacenie PCC, powinna być pisemna umowa: oprocentowana i waloryzowana. Dodatkowo pożyczka powinna być zabezpieczona i przede wszystkim celowa. Oznacza to, że pożyczka udzielona została na określony cel, np. konsumpcyjny. W tym aspekcie nie mogą to być koszty życia codziennego, ale np. zakup samochodu, mieszkania bądź inny wydatek wpisujący się w podobną kategorię. W takiej sytuacji istnieje prawdopodobieństwo, że taka pożyczka może się obronić przed kwalifikowaniem jako ukryty zysk w Urzędzie Skarbowym.
W takim wypadku na pewno masz wiele pytań! Proponuję, abyś skontaktował się ze mną mailowo. Opisz mi swoje wątpliwości lub wskaż biznes plan. Jeśli zrozumiem Twoją działalność to doradzę Ci, jakie rozwiązania mogą okazać się korzystne. Zapraszam do kontaktu.
Autor: Rafał Kufieta